Chusta naramienna oknowata

Zimno? Wychodząc na zewnątrz warto pamiętać o rękawiczkach i grubej kurtce. Można też sięgnąć do tradycji i założyć chustę naramienną.  Bo cóż innego tak pięknie otula jak owcza wełna?

W zbiorach naszej Izby Regionalnej mamy na stanie wiele zabytkowych egzemplarzy tej części stroju, które mogą posłużyć za inspirację. Pochodzi ona z przełomu XIX i XX w. i swego czasu była bardzo modna. Jest pokryta biało-czerwoną kratą, którą sprawnie poprzecinano pasami w całej palecie barw dodając jej uroku. Wykorzystano kolory: czerwony, żółty, zielony, czarny i granatowy. Wszystko zwieńczyła kolorowymi frędzlami opadającymi swobodnie ku dołowi. Materiał, z której została wykonana doskonale chronił przed wiatrem, deszcze i chłodem. Kolor zaś kontrastował z taką ponurą pogodą zdobiąc ramiona i plecy kobiet. Podczas większych mrozów zakładano zaś chustę na głowę bardzo szczelnie się okrywając tak, że „nikt nie wiedział, cy to panna, cy pani”, jak wspominała w latach dwudziestych XX w. kobieta z Rybnej.

IRZab/000255/ST/2015

Więcej o chuście naramiennej:

Agnieszka Marczak, Krakowiacy Zachodni [w:] Krakowiacy, Lachy, Górale stroje wsi małopolskiej, t. 1, red. Maria Bylak-Załuska, Nowy Sącz 2020, s. 31-32.