Kończy się okres Bożego Narodzenia, którego klamrą zamykającą jest Święto Chrztu Pańskiego. Jutro także i w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zielonkach kapłan udając się odprawić Mszę św. ubierze biały (lub złoty) ornat po raz ostatni przed powrotem do szat zielonych. Źródła tej uroczystości należy szukać w liturgii Kościoła wschodniego. Przybyła do nas po 1955 r. w miejsce dawnej oktawy uroczystości Trzech Króli. Obchodzono ją wtedy corocznie 13 stycznia. Wiara w sam Chrzest Pański wśród ludu krakowskiego była jednak zakorzeniona głęboko jeszcze wcześniej z racji na biblijność tego wydarzenia i jego szczególne znaczenie dla wszystkich wyznawców Chrystusa.
Świadectwem tego w naszych zbiorach jest drewniany, polichromowany feretron pochodzący z II połowy XIX wieku. Styl obrazów na nim można zakwalifikować do późnobarokowego o genezie ludowej. Po jego obu stronach namalowano wizerunki świętych, a następnie umieszczono je w ozdobnej ramie, która zawiera inskrypcję „IHS” zwaną chrystogramem. Na jednej, dziś Państwu prezentowanej, znajduje się scena Chrztu Pańskiego. Patrzącemu się na niego odbiorcy rzucić się może zaprezentowana przez autora dynamika wewnętrzna Trójcy Świętej. Kolejnym intrygującym elementem od strony teologicznej jest obecność adorujących aniołów. Ówczesnemu wiernemu musiały przywodzić na myśl kontekst eucharystyczny. Ponieważ wśród ludu silna była wiara w ich obecność podczas liturgii. Jan Chrzciciel na obrazie wypowiada: „Ecce Agnus Dei, ecce qui tollit peccatum mundi”. Ten związek frazeologiczny pochodzący z Wulgaty, czyli Biblii tłumaczonej na łacinę pojawia się na każdej mszy świętej w rycie rzymskim. Znaczy bowiem „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”. Pełen dynamiki trynitarny i liturgiczny kontekst spotyka się ze spokojem twarzy Chrystusa oraz pięknem przyrody okolic Jordanu.
IRZab/000398/D/2019