
Pogoda bywa nieprzewidywalna. Wertując stronice kroniki parafii zielonieckiej warto zwrócić uwagę na powtarzające się opisy zimy. Szczególnie silny mróz przyniósł początek 1901 roku. Ks. Jan Michalik zauważył, że podczas kazania „wierni silnie pukali nogami wskutek zimna”.
Ta pora roku ma też jednak cieplejsze odbicie, które finezyjnie uchwyciła bibicka malarka Halina Banaś za pomocą farb akrylowych. Przedstawiając spokojny pejzaż zimowy w lesie złapała promienie słońca płynące z nieba do rzeki. Dzięki pociągnięciom jej pędzla z przyrodniczego krajobrazu wyrósł przed nami także młyn przypominający o zależności człowieka od sił natury.
Wybrane źródła:
- Kronika parafii Zielonki i Księga rzeczy sprawionych (1844-1932), opr. J. Bulak, A. Kędzierski, Zielonki 2020, s. 117.
- IRPz/000211/S/2018